wtorek, 13 sierpnia 2013

48. dzień: 22 km. Wtorkowe ograniczenia

Wieczorny widok z Kolnej w kierunku A4 (c) 250dni
W rozbudowie (etap mojego planu treningowego) na wtorki przypada trening tzw. ograniczeń. Wcześniej robiłam we wtorki na zmianę rolki i bieganie, od połowy czerwca miały być rolki co tydzień: uznałam własną moc / siłę w jeździe na rolkach za największe ograniczenie na ten sezon. Jakieś niezbyt szczęśliwe są te wtorkowe treningi, bo najczęściej właśnie w ten dzień coś mi wypada. Do analizy, dlaczego? Trening wytrzymałości siłowej w 4. do 5. strefy powinien być jednym z podstawowych moich treningów, a tym czasem zrobiłam ich w tym roku zaledwie... sześć. Łącznie z dzisiejszym. Plus jeden na rowerze, co niewiele poprawia sytuację:/
Dzisiaj też nie poszło tak jak powinno - w drodze na Kolną utknęliśmy w korku na autostradzie, a było już późno, co ostatecznie wymusiło krótsze jeżdżenie. Na pocieszenie: trening został wypracowany porządnie, gładko, szybko i przyjemnie (to te różowe kółka startowe?). Interwały wypadły w strefach idealnie po mojej myśli:)