W ramach treningu, wystartowałam dzisiaj w pierwszych zawodach z cyklu Perły Małopolski w Ojcowskim Parku Narodowym. Skusiła mnie ta wyjątkowa lokalizacja:) Wybrałam Nordic Walking na 10 km, bo: po 1. półmaraton odrzuciłam - dopiero co tydzień temu biegłam, po 2. w biegu na 10 km wystraszyłam się nieco profilu trasy - ponad 230m przewyższenia, po 3. w planie treningowym miałam na dzisiaj W2B, po 4. przyszła pora na sprawdzenie teorii Eweliny o startach w NW. Otóż Ewelina też biega i jeździ na rolkach, a zimą spotkaliśmy się na Biegu Walentynkowym, gdzie wraz z mężem stała na podium w kategorii NW. Dlaczego nie biegli? Bo w bieganiu ciężko o sklasyfikowanie na czołowych pozycjach, a w nordic walking da się powalczyć o podium:) Postanowiłam to sprawdzić. I jak widać na fotce, teoria w pełni potwierdzona;) A wieczorkiem pojechaliśmy jeszcze z Michałem na trening uzupełniający na rolkach. Wnioski postartowe:
To naprawdę miłe i motywujące:) (c) Perły Małopolski |
Lekcja #2 Źródła motywacji. Już na linii startu czułam się nieswojo z tymi kijkami. Jest to niszowy sport dla ludzi, którzy już nie mogą biegać... A po tym całym zamieszaniu z podwójnym czy potrójnym startem zostałam gdzieś z tyłu, męcząc się z zasadami NW i nakładkami na kijki. I tu odkryłam, że złość potrafi mnie motywować. Na 6 km, gdy zaczął się ostry odcinek pod górkę, na ścieżce nie było miejsca do wyprzedzania. A jednak jakby mi się motorek w ... włączył. Tak się nakręciłam na tej górce, że na następnej postanowiłam powalczyć o pierwsze miejsce, a na ostatniej - powiększyć przewagę. Kiedyś na starcie przypomnę sobie te uczucia;)
Lekcja #3 Dobrze jest mieć kilka minut przed startem na wyciszenie się. Dzisiaj wyjątkowo sama jechałam na zawody, więc nie miałam z kim pogadać; ale miałam za to czas na to, aby się skoncentrować.
Lekcja #4 Na zawody lepiej się ubrać za lekko, niż za ciepło. Dodatkowa warstwa może uprzykrzyć start, a jak jest się za lekko ubranym - to się szybciej biegnie do mety, taki mam wniosek obserwując ubrania biegaczy:)