


Tak sobie myślałam i biegłam w kierunku Błoni, smażąc się w popołudniowym słońcu i wspominając obiad (makaron z tuńczykiem w sosie pomidorowym). Zastanawiałam się, dlaczego ludzie tak chętnie biegają wokół Błoni? Może jestem jakaś inna (no faktycznie, nie z Krakowa...), ale nawet pomijając tłok, jest tu tak głośno od ulicy, że nawet alarmów garmina nie słychać. Obserwowałam sobie innych biegaczy, zwłaszcza jakie mają miny podczas biegu;) A może biegać bez patrzenia na tętno i prędkość? Ale czy w ogóle ma sens?
![]() |
Ćwiczenia koordynacyjne na drabinkach. (c) 250dni |
Przybiegłam na parking pod stadionem Wisły w sam raz na rozpoczęcie rolkowego treningu KKSW KRAK. Ostatnie pół godziny treningu męczyłam wciąż jedno ćwiczenie na prawidłowe ustawienie rolki, zamyślając się znowu... rozpamiętując starty w Dijon... plany zawodowe na kolejne tygodnie... albo zastanawiając się, czy na te kilka tygodni przed startem w Seenland nie powinnam zrezygnować z wycieczek w góry i mocno ograniczyć bieganie?